O świętej Hildegardzie

 

Za panowania Henryka IV w Świętym Cesarstwie Rzymskim żyła w Galii Bliższej dziewica słynąca ze swego szlachetnego urodzenia i świętości. Na imię jej było Hildegarda. Jej rodziciele, Hildebert i Mechthylda, choć ludzie możni i ze sprawami światowymi obeznani, mieli na względzie dary należne Stwórcy, oddali, przeto córkę w służbę Bogu. Jeszcze w dziecięctwie od spraw ziemskich się odsunęła, odgrodzona od nich przedziwną czystością. Tymi słowy Gottfryd, mnich z Disibodenbergu (Góry Świętego Dyzyboda), sekretarz Hildegardy, rozpoczął pierwszą księgę dzieła pod tytułem Vita Sanctae Hildegardis (Żywot świętej Hildegardy). W roku 1098, nadreńskie Bermersheim niedaleko Alzey stało się świadkiem narodzin Hildegardy, późniejszej Sybilli znad Renu. Jak napisał Gwibert z Gembloux, ostatni sekretarz Hildegardy, w dniu narodzin rodzice poświęcili ją Bogu jako swoją „dziesięcinę”.

Hildegarda była dzieckiem chorowitym, często zapadała na zdrowiu, cierpiała na różne dolegliwości. Napisze później w swoim Żywocie:

„Nie znałam wielu spraw poza domem, bo często dopadały mnie choroby (…) które trawiły me ciało i odbierały siły”. 

Ponadto mała Hildegarda miała opinię dziecka niezwykłego, wyróżniała się uzdolnieniami, wrażliwością, inteligencją, a przede wszystkim – posiadała dar przepowiadania przyszłości. Od trzeciego roku życia towarzyszyły jej wizje, szybko jednak zrezygnowała z opowiadania ich innym, dopiero później zwierzała się z nich dwóm osobom: Juttcie i swemu spowiednikowi, Volmarowi.

W wieku ośmiu lat Hildegarda znalazła się w klasztorze. Jutta wprowadzała Hildegardę i inne powierzone jej opiece siostry w tajniki życia zakonnego według reguły świętego Benedykta, uczyła je czytać i pisać, śpiewać psalmy, zapoznawała z tekstami Pisma Świętego. To były podstawy formalnego wykształcenia Hildegardy. Jednak jej edukacja sięgać musiała znacznie głębiej. Choć Hildegarda sama często nazywała siebie indocta (nieuczona), miała przecież prywatnego nauczyciela, Volmara, benedyktyna z klasztoru w Disibodenbergu, który był jej przewodnikiem duchowym, spowiednikiem, sekretarzem i oddanym przyjacielem aż do dnia swojej śmierci. Nie wiadomo, czy to efekt nauk Jutty, czy Volmara, czy też wysiłków samej Hildegardy, faktem jest jednak, że znała ona podstawy łaciny, nie obca jej była starożytna literatura piękna, umiała liczyć, śpiewać, układać nuty. Można przypuszczać, że lubiła czytać i prawdopodobnie miała dostęp do bogatego księgozbioru. Jej pisma wskazują na gruntowną znajomość pism Ojców Kościoła i innych średniowiecznych autorów.

Oczywiście bardzo dobrze znała Pismo Święte, którego treści wyraźnie przenikają całą jej twórczość. Z pamięci cytowała fragmenty z dzieła Boecjusza „O pocieszeniu, jakie daje filozofia”. Interesowała się wszystkim, począwszy od Bożego planu zbawienia po zielarstwo. Tak więc „nieuczona” Hildegarda była, jak na swoje czasy, kobietą wykształconą. Przez dwadzieścia trzy lata przebywała Hildegarda na Górze Świętego Disiboda. Była niezwykle zaangażowana w działalność na rzecz społeczności, w której żyła. W roku 1136, gdy Hildegarda miała trzydzieści osiem lat, zmarła Jutta. Siostry zakonne, jednogłośnie wybrały Hildegardę na przełożoną żeńskiego zgromadzenia. W roku 1141 w jednej z wizji ujrzała potężny ogień i nadzwyczajne jasne światło, w których objawił jej się Bóg. Usłyszała wówczas Jego słowa:

„Zapisz to, co słyszałaś i widziałaś”.

To nowe zadanie, które Bóg przed nią postawił, przeraziło Hildegardę, wydawało się przerastać jej siły i zdolności. Wszak wciąż uważała się za nieuczoną!

Chociaż ojciec Volmar zachęcał Hildegardę do pisania, ta nadal przekonana była, iż jest niegodną do pełnienia powierzonej misji i próbowała stawić opór woli Bożej. Wówczas pojawił się szczególnie silny atak choroby. Zachęty i namowy ojca Volmara przekonały w końcu Hildegardę i dodały jej odwagi. Zaraz po podjęciu decyzji o pisaniu wróciło zdrowie i nowe siły. Zaczęło powstawać pierwsze dzieło Hildegardy – Scivias (Poznaj drogi Pana), pisane przez dziesięć lat, przy dużym wsparciu duchowym ojca Volmara i najbliższej przyjaciółki, siostry Ryszardy von Stade. Oprócz wsparcia duchowego pełnili oboje rolę sekretarzy, gdy Hildegarda, będąc zbyt słabą nie mogła pisać. Do dzisiaj zachował się oryginalny rękopis jej dzieła Scivias, taki jak wyszedł spod ręki sekretarza, mnicha Volmara.

W latach 1146-1147 Hildegarda nawiązała korespondencję z opatem Bernardem z Clairvaux. Słuchając jego kazań, zachwyciła ją niezwykła determinacja i odwaga św. Bernarda, który pielgrzymował właśnie po Europie i zachęcał do zorganizowania drugiej krucjaty. W swoim pierwszym liście, który zapoczątkował długą korespondencję, przedstawiła historię swoich wizji, prosząc jednocześnie o radę. Otrzymała zwięzłą odpowiedź, by z pokorą cieszyła się z posiadanej łaski i prośbę Bernarda, który sam czuł się grzesznikiem, o modlitwę. Dzięki jego staraniom, papież Eugeniusz III wysłał do Disibodenbergu komisję teologów – biskupa Albero z Verdun i opata Aldeberta, aby dowiedzieli się więcej o Hildegardzie i jej dziełach, a przede wszystkim w celu sprawdzenia autentyczności wizji.

Komisja powróciła do Trewiru z dużym fragmentem Scivias. Na synodzie trwającym od listopada 1147 do lutego 1148 roku, papież trzymając tekst w dłoniach odczytał go na głos biskupom i kardynałom. Następnie wysłano list do Hildegardy z poleceniem spisywania i upowszechniania wszystkiego, co w wizjach przekazuje jej Duch Święty. Po Scivias pojawiły się kolejne dzieła teologiczne, tworzące tzw. trylogię wizyjną, Liber vitae meritorum (Księga zasług życia) i Liber divinorum operum (De Operatione Dei) (Księga dzieł Bożych).

Rosnąca sława Hildegardy ściągała do Disibodenbergu coraz więcej kobiet, które zapragnęły zostać mniszkami. Warunki bytowe stawały się coraz trudniejsze i myślano o rozbudowie i modyfikacji pomieszczeń mniszek. Pewnego dnia w roku 1150 Hildegarda nieoczekiwanie obwieściła, że Bóg polecił jej przenieść się z siostrami na wzgórze do Rupertsbergu. Plan spotkał się z gwałtownym sprzeciwem mnichów i rodzin mniszek. Obrazy, jakich Hildegarda użyła, uzasadniając konieczność założenia nowego klasztoru nawiązywały do Księgi Wyjścia ze Starego Testamentu. Widziała siebie w roli Mojżesza, który wyprowadza swój lud z niewoli. Tym samym, Hildegarda, była pierwszą kobietą w średniowieczu, która samodzielnie założyła klasztor żeński. Decyzja o przeprowadzce mniszek okazała się trafna. Na nowym miejscu zgromadzenie szybko rozkwitło. Sukces zachęcił Hildegardę do założenia drugiego klasztoru w Eibingen, na prawym brzegu Renu.

Pomimo wielu obowiązków nadal działała twórczo. W tej różnorodnej twórczości przejawiała się jej bogata osobowość, rozliczne talenty i umiejętności oraz wizyjne rozeznanie rzeczywistości. Uzdolnienia poetyckie i muzyczne zaowocowały ponad 70 pieśniami, do których napisała słowa i muzykę. Hildegarda jest autorką dramatu Ordo Virtutum. Ponadto pozostawiła po sobie komentarz do reguły benedyktyńskiej, życiorysy świętych: Vita sancti Ruperti i Vita sancti Disibodi, egzegezę Creda atanazjańskiego – Explanatio Symboli S.Athanasii. Pracowała także nad dziełami naukowo-medycznymi. W latach 1151-1158 powstało dzieło Subtilitates diversarum naturarum creaturarum, dziś znane pod dwoma tytułami: Physica (Liber simplicis medicinae) (Przyrodoznawstwo) i Causae et Curae (Lieber compositae medicinae) (O przyczynach i leczeniu chorób).

Inne prace, które budzą zadziwienie i podziw to jej lingua ignota (język nieznany), czyli około 1000 obcych słów, pogrupowanych przedmiotowo, które stanowiły odpowiedniki wybranych rzeczowników łacińskich oraz litterae ignotae (litery nieznane), czyli alternatywny alfabet. Działalność opatki benedyktyńskiej nie ograniczała się do murów klasztornych, ale rozciągała się na wsie, miasta, klasztory, wiernych i duchowieństwo. Korespondowała z wielkimi ówczesnego świata – z królami, biskupami, książętami, którzy zasięgali rad w sprawach duchowych.

W zbiorze zachowanych około 300 listów, zarówno jej autorstwa, jak i pisanych do niej, kierowanych do papieży, cesarza Fryderyka Barbarossy, biskupów, są także listy pisane do teologów: Hugona ze świętego Wiktora, Gerhoha z Reichersbergu, Ruperta z Deutz. Hildegarda odbyła w sumie cztery podróże kaznodziejskie. W roku 1160 aż dwie – odwiedziła Moguncję, Wertheim, Würzburg, Kitzingen, Eberach, Bamberg oraz Trewir, Metz i Krauftal. Miała już wówczas 62 lata.

Odwiedziła wspólnoty zakonne w wielu ważnych ośrodkach Europy, prowadząc działalność kaznodziejską odbiegającą od obowiązujących zwyczajów. Głosiła kazania do wiernych zgromadzonych w miejscu publicznym, a przecież w tym okresie publiczne kaznodziejstwo – w ogóle kaznodziejstwo – było przywilejem mężczyzn. Wszędzie nawoływała do przemiany życia, przestrzegała przed herezjami, zalecała zreformowanie klasztorów.

W latach 1161-1163 Hildegarda odbyła trzecią podróż kaznodziejską, podczas której odwiedziła Boppard, Andernach, Siegburg, Kolonię i Werden. Przemawiała w kościołach i na placach, nawołując duchowieństwo do odnowy, cesarza do budowania jedności Kościoła, a wszystkich do nawrócenia. W roku 1163 Hildegarda po raz drugi spotkała się w Mainz z cesarzem Fryderykiem Barbarossą. Wystawił on specjalny list oddający klasztor w Rupertsbergu pod bezpośrednią opiekę cesarza. W roku 1170 Hildegarda odbyła czwartą podróż kaznodziejską do Maulbronn, Hirsau, Kirchheim i Zwiefalten, a w roku 1173 skończyła pracę nad Liber divinorum operum.

W tym samym roku umarł jej przyjaciel i sekretarz, kapelan sióstr – Volmar. Pojawił się problem znalezienia odpowiedniego następcy, który wypełniałby obowiązki sekretarza i dbał o duchowe i materialne potrzeby mniszek. Na początku Hildegarda korzystała z pomocy Ludwika z klasztoru Świętego Euchariusza w Rewirze, który potem zlecił Teodorykowi funkcję sekretarza i ukończenia Żywota, a także z pomocy swojego siostrzeńca Wazelina, który był przełożonym zgromadzenia Świętego Andrzeja w Kolonii. Całe jej życie świadczy o dobroci i radości, jakie cechowały tę świętą kobietę, ale też o jej żelaznej woli i konsekwencji w dążeniu do celu. Dzięki tym cechom miała posłuch, ludzie szukali u niej rad i pomocy. Nie znała strachu. Pocieszała, opiekowała się, niosła radość. Ostre słowa kierowała do wielkich tego świata, na co dzień nie było w niej srogości. Ze ślubów zakonnych swoich mniszek na pierwszym miejscu stawiała prawa, potem obowiązki. Każda siostra miała prawo do jej opieki i nie tylko one, także każdy słaby, bezradny, dlatego broniła heretyków, kobiety, żywych i umarłych.

W dniu, w którym umierała Hildegarda – 17 września 1179 roku, o czwartej nad ranem – w okolicach Bingen, na wygwieżdżonym niebie pojawił się znak świetlny. Na ciemnym firmamencie nieba rozbłysły dwie promienne tęcze, krzyżujące się w najwyższym punkcie pod kątem prostym. W miejscu ich przecięcia pojawił się okrąg i wpisany w niego krzyż, który rósł stopniowo, by w końcu sięgnąć ramionami aż po horyzont. Wokół ogromnego krzyża pojawiły się mniejsze okręgi z krzyżami. Mimo wczesnej pory kilka osób zobaczyło to zjawisko, określając je jako cud.

Ich okrzyki pełne zdumienia i lęku obudziły mieszkańców Bingen i okolicznych wiosek. Zgromadził się tłum obserwatorów tego dziwnego wydarzenia. Olbrzymi, jaśniejący krzyż długo świecił na ciemnym niebie, a następnie zaczął stopniowo maleć, by wreszcie stać się świetlnym punktem na wschodnim krańcu nieba. Miejsce, nad którym zawisł to klasztor benedyktynek w Rupertsbergu. Właśnie wtedy, około godziny piątej rano umarła przeorysza, Matka Hildegarda. Proces kanonizacyjny został otwarty w dniu 27 stycznia 1227 roku na polecenie papieża Grzegorza XI, a w roku 1243 papież Innocenty IV polecił kontynuować proces drogą cudów. Postępowanie kanonizacyjne nie zostało jednak zakończone, ale w XIV wieku imię Hildegardy pojawiło się w martyrologii i papież Jan XXII zezwolił na jej publiczny kult. Święto Hildegardy – obchodzono głównie na terenie Niemiec – przypadło na 17 września, dzień jej śmierci. Wizje św. Hildegardy zostały zaaprobowane przez papieża Benedykta XIV. W 1916 roku imię Hildegardy zostało wpisane do kalendarza benedyktyńskiego, a w 1940 roku, papież Pius XII zezwolił na obchód jej święta w diecezjach niemieckich. W roku 1921 Adolf Panzer SAC powołał w Limburgu zgromadzenie na prawie diecezjalnym Hildegardisschwestern w celu niesienia pomocy duszpasterskiej. Wspólnota sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus Apostolatu Katolickiego, założona w 1927 roku, włączyła się do zgromadzenia.

W 2012 roku świat na nowo usłyszał o Hildegardzie. 10 maja 2012 roku papież Benedykt XVI rozszerzył kult benedyktynki przez kanonizację równoważną na cały Kościół, wpisując ją na listę świętych Kościoła rzymskokatolickiego. W tym samym roku, 7 października, papież raz jeszcze zwrócił oczy świata na Hildegardę, ogłaszając ją – wraz ze św. Janem z Ávili – doktorem Kościoła. Tym samym została czwartą kobietą-doktorem w historii Kościoła, obok św. Katarzyny ze Sieny, św. Teresy z Lisieux i św. Teresy z Ávili.

Na mocy dekretu z 25 stycznia 2021 roku papież Franciszek zatwierdził zmiany w Ogólnym Kalendarzu Rzymskim, który porządkuje święta i wspomnienia liturgiczne dla całego Kościoła obrządku łacińskiego. Do kalendarza liturgicznego zostały dodane wspomnienia sześciorga świętych, w tym trzech doktorów Kościoła. Obok Grzegorza z Nareku i Jana od Krzyża znalazła się Hildegarda z Bingen. Kongregacja ds. Kultu Bożego, uzasadniając swój wybór, zaznacza:

„świętość łączy się z wiedzą oraz poznaniem spraw Bożych i ludzkich. W sposób szczególny dotyczy to świętych, którzy uzyskali tytuł doktora Kościoła. Ich mądrość jest przeznaczona nie tylko dla nich, lecz dla całej wspólnoty eklezjalnej”.

Św. Hildegarda jest patronką esperanto, językoznawców i naukowców. Jej wspomnienie przypada na 17 września. Mniszka cieszy się szczególnym kultem w Legnicy. Jej sympatycy i członkowie Stowarzyszenia Centrum św. Hildegardy w Polsce ® 17 dnia każdego miesiąca w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odmawiają do litanię do św. Hildegardy i uczestniczą w mszy za jej wstawiennictwem. W świątyni znajduje się znany wizerunek Hildegardy – obraz autorstwa legnickiego malarza Henryka Bacy. Co roku, we wrześniu, w Legnicy organizowane są obchody ku czci Hildegardy. 21 września 2019 roku w Kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski obchodom po raz pierwszy towarzyszyły relikwie świętej.

Benedyktynka, mniszka, wizjonerka, prorokini, niestrudzona reformatorka Kościoła, odnowicielka życia monastycznego; autorka prac z zakresu teologii, medycyny, kosmologii, przyrodoznawstwa i ziołolecznictwa; poetka, kompozytorka, kaznodziejka, egzorcystka… Mowa o jednej osobie – św. Hildegardzie z Bingen.